1. Dostanie się do wymarzonego liceum i napisanie testów gimnazjanych na dobry wynik. 

To może i dla niektórych oczywiste, albo nudne postanowienie, ale dla mnie jest ono w tym roku bardzo ważne. Po tych trzech latach nauki trzeba będzie w końcu napisac te testy, które zadecydują o dobrym liceum.  

2. Poprawienie wyglądu sylwetki (schudnąć). 

Już wczesniej dodawałam posta motywacyjnego, tak aby w końcu sie z tym uporać. Zaczynam od zmienienia swoich złych nawyków żywieniowych na te dobre. Małymi kroczkami mam nadzieję , że dojdę do celu. 

3. Poprawić swój angielski i niemiecki. 

Angielski to podstawa, a teraz zwłaszcza gdy mam testy gimnazjalne. W dzisiejszych czasach znanie tego  języka jest jak podsiadanie złotej ręki. Z niemieckim jest tak samo. Każdy język jest ważny! 

4. Pojechanie do stanów (na Florydę). 

To raczej w tym roku znowu nie wypali, ale to życzenie mowię przy każdej możliwej okazji, aż do jego spełnienia. Moze za rok! Ale cóż, warto być dobrej myśli :) 

5. Blogować, blogowac i jeszcze raz blogowac! 

Coraz bardziej wkręcam sie w blogowanie. To nie jest taka prosta sprawa jak się dużo osobom wydaje. Wymaga wiele czasu i poświecenia, aby druga osoba ,czyli czytelnik, mógł zawisnąć oko na całości. Ja niestety chyba za mało czasu temu poświęcam, przynajmniej tak teraz mi się wydaje. Co prawda robię wszystko z całej mojej siły, a jest jak jest. W tym roku na święta dostałam moj wymarzony aparat, dzięki temu juz jeden czynnik będzie poprawiony- jakość zdjeć. Teraz tylko reszta. 

6. Ćwiczyć rysowanie. 

Zdecydowanie za mało rysuję. Tylko to tez nie z mojej winy, bardziej z braku czasu. Po testach będę miała o wiele więcej czasu, więc wtedy mam nadzieje ze zapełnię swój szkicownik nowymi pracami. Chciałabym rysować na dobrym poziomie,ale żebym taki efekt uzyskała muszę duzo swojego wolnego czasu poświęcać rysowaniu. 

7. Poprawić kondycje skóry i włosów. 

Niestety juz od dłuższego czasu mam problem z  nieustępliwym trądzikiem, dlatego robię wszystko co w mojej mocy,aby temu zaradzić. Mam nadzieje ,że w tym roku problem w końcu się zakończy i będę mogła cieszyć się piękna cerą. A do tego od jakiegoś czasu zaczynam dbać o moje włosy. Jednak zrozumiałam, że aby mieć je ładne i lśniące rownież trzeba się o nie zatroszczyć. 

8.Znaleźć rytm. 

Raczej tego nie wiecie, ale od października chodzę na dancehall. Nigdy wczesniej nie tańczyłam w żadnym klubie, ale zawsze o tym myślałam. Już od bardzo dawna lubiłam tańczyć, nawet do najdziwniejszych piosenek. Nawet gdy słucham muzyki nogi albo palce same mi się ruszają. Chcę w tym roku trochę bardziej popracować nad koordynacją ruchów. W końcu trening czyni mistrza haha. 

A teraz Wam, moim czytelnikom, ludziom którzy wchodzą na bloga aby tylko dodać komentarz ze swoim linkiem na bloga, nowym bloggerom/bloggerkom, albo po prostu czytelników życzę szczęśliwego Nowego Roku!! Abyście tą dzisiejszą północ spędzili w towarzystwie wspaniałych osób, zakończyli stary rok w zgodzie i rozpoczęli nowe przygody. Niech wasze postamowenia Noworoczne nie pójdą w zapomnienie,tylko niech staną się celem w Waszym roku. Jak najmniej przykrych sytuacji, duzo uśmiechu na twarzy i przede wszystkim zdrowia. Przepraszam za taki post bez zdjeć, ale jeszcze raz Happy New Year! A teraz szykujemy się na odjazdową imprezkę haha!:)

Święta w mojej rodzinie od pokoleń wyglądają tak samo. To czas, w którym wszyscy na miarę swoich możliwości zjeżdżają się w jedno tradycyjne miejsce. Ze względu na to, że mam ogromną rodzinę ,zawsze tego dnia robi się tłok w domu moich dziadków. Wszelkie przygotowania idą pełną parą- rozstawienie stołu, szukanie po całym terenie wolnych krzeseł, gotowanie specjalnych potraw jadanych tylko co roku tego wyjątkowego dnia, wysprzątanie i udekorowanie mieszkania. Pomiędzy pokojami czuć zapachy zapalonych świec i głos tradycyjnych kolęd, które tworzą przytulny nastrój. Wokół domu robi się piękna atmosfera. Wszyscy wygaszają swoje negatywne emocje, tego dnia jedynie liczy się spokój i spotkanie z najbliższymi. I za to uwielbiam święta Bożego Narodzenia. Oprócz otrzymanych prezentów, ważne jest to aby ofiarować je też innym. Ten uśmiech na twarzy nie rodzi się z niczego. Bliscy najbardziej cieszą się z powodu, że o nich pamiętamy. Te święta pomimo tego, że niestety nie będzie większości mojej rodziny, czuję że będą wspaniałe. W tamtym roku nawet gdy zaistniał już oczekiwany wieczór Wigilijny, dalej nie czułam świąt. W tym już od listopada na każdym kroku widzę nastrój i magiczny klimat, jakiego od dłuższego czasu mi brakowało. Przypuszczam, że to również zasługa założenia bloga. Czytając posty i oglądając snapy innych blogerek mogę razem z innymi nacieszyć się nadchodzącymi coraz to bliżej świąt! Już nie mogę doczekać się, aż pojadę do mojej babci. Do napisania postu zainspirowały mnie również stare zdjęcia z ubiegłych wydarzeń świątecznych. A Wam jak przebiegają przygotowania do Wigilii? :)

 Jeżeli tak to napisz je w komentarzu. Na wszystkie odpowiem w najbliższym czasie na snapchacie B)

Jak co roku staramy się pomyśleć o naszych bliskich dając im namiastkę szczęścia w postaci prezentu, piosenki czy innych dóbr. Pierwszym takim dniem w okresie świąt Bożego Narodzenia, gdzie wymieniamy się nawzajem prezentami były Mikołajki. Wiele osób uważa ten zwyczaj lajtowo, czyli nie zwraca większej uwagi, aby ten podarunek był jakoś wyjątkowo szczególny, a to właśnie błąd. Przede wszystkim ta zabawa ma celu również zintegrowanie się pomiędzy uczniami. Najprostszym rozwiązaniem jest po prostu kupienie słodyczy czy czegoś w chińczyku, abo w ogóle darowanie sobie jakichkolwiek starań. Wydaję mi się, że lepiej jest dopytać się dyskretnie przyjaciół osoby wylosowanej, aby prezent był jak najbardziej trafiony. W ten sposób dowiadujemy się wiele o zainteresowaniach i umiejętnościach osoby, której mamy coś kupić. Czasami zdarzy nam się trafić osobę, której nie lubimy, albo nie mamy większych relacji pomiędzy sobą. Taka zabawa to świetny pomysł ,aby się bardziej poznać lub pogodzić! Wystarczy tylko chcieć. Wiem, że trochę za późno o tym piszę, bo mikołajki już minęły, ale np. ja mam rozdawanie prezentów w Wigilię klasową więc może komuś to się jeszcze przyda :) Ale w sumie tu nie tylko chodzi o podarunki klasowe, ważne również jest ,aby pomyśleć o czymś ciekawym dla swojego rodzeństwa, przyjaciół, drugiej połówki, rodziców, dziadków. Przypomnieć sobie ich ulubione czynności, coś co by ich naprawdę uszczęśliwiło. Niekoniecznie musi to być rzecz materialna, albo taka która by kosztowała fortunę. Czasami wystarczą nawet zdjęcia, które zostaną ładnie oprawione, a będą przynosić wiele miłych wspomnień :)

Post taki o prezentach, ponieważ trochę rozważyłam sprawę jeżeli chodzi właśnie o te Mikołajkowe prezenty klasowe. A oprócz tego sesja, która odbyła się o 7:30 rano haha. Podobno najlepszą porą na robienie zdjęć jest ok. 30 min przed i do godziny po wschodzie i zachodzie słońca. Wtedy występuje najlepsze światło słoneczne. Czy efekt rzeczywiście powstał taki ładny to sami oceńcie na zdjęciach. Niestety nie maja one takiej jakości jakiej bym chciała, ponieważ są robione telefonem, a potem jeszcze trochę je obrabiam co psuje jakość, ale i też są w dużej rozdzielczości na blogu dlatego to wszystko tak wygląda. Mam nadzieje, że nie jest najgorzej. :) 

I w końcu mam swoje ukochane Timberlandy! Czekałam na te buty chyba 3 lata i w końcu je dostałam w postaci szybszego prezentu na gwiazdkę. Buty są jeszcze lepsze niż myślałam- bardzo wygodne, wodoodporne, pasują do wielu rzeczy, solidne wykończenie. Jeżeli ktoś zastanawia się nad nimi, to na marne. Nie ma o czym myśleć, buty są wyśmienite haha :) 

   

    

     

                                     * takie widoki spotkały nas o wschodzie słońca w Sopocie  *

  płaszcz- river island 

   bluza- nike 

  buty- timberland