06:19
Portugal memories | Throwback 2
06:19 Nowy rok, a dalej czuję posmaki starego. Świętowałam sylwester, a potem wszystko wróciło do normy. czyli starej rutyny. Chociaż nie powiem, zapisanie się na siłownie i ogarnięcie diety to już jeden krok dalej niż przypuszczałam, teraz sztuką jest to przetrwać i zakończyć te wieloletnie, powtarzające się postanowienie z, rzecz jasna, pozytywnym efektem. U mnie wszystko jest na odwrót wobec czego druga część postu (tutaj część 1.) o Portugalii nie odbiega od mojej normy, bo kiedy jest zima (przynajmniej w kalendarzu) wstawiam posta o ciepełku i bikini. Ale przypuszczam, że nie jeden z nas ma w głowie wspomnienia...